środa, 8 września 2010

Face to face


Dzień szkolenia zbliżał się wielkimi krokami. Trzeba jeszcze było dokończyć scenariusz, zrobić prezentacje, przygotować materiały na szkolenie… Roboty mnóstwo, ale wszystko przecież jest do zrobienia!

Cały poniedziałek spędziłam na przygotowaniu materiałów, we wtorek jeszcze Kasia rzuciła na to okiem, wniosła swoje poprawki i można drukować!

W międzyczasie skompletowanie teczek dla Ani – bo grantobiorcy mieli otrzymać dzisiaj umowy, materiały promocyjne, zasady konkursu „Opowiedz…” – wszystko trzeba było podpisać, spiąć, przykleić zielone karteczki w miejscu, gdzie mają się podpisać – a do tego jeszcze przećwiczyć szkolenie i przygotować sale konferencyjną na przyjęcie gości. Adrenalina rosła, ale my byśmy nie dały rady? My? – tak powtarzałam i Kasi i sobie też.

Pierwszą część szkolenia prowadziła Gabi – mówiła na temat wypełniania warunków umowy i rozliczania się z projektu. Ciekawe było również to, że w końcu projekty, które już znałyśmy nabrały ludzkiego wymiaru – poznałyśmy ludzi, którzy stali za tymi pomysłami. Byli to za równo młodzi, jak i starsi. Osoby, które realizowały projekt już któryś raz z kolei, ale i zupełnie „świeżaki”.

Wszyscy pilnie robili notatki, żeby potem zrobić jak najmniej błędów. Można było wyczuć entuzjazm i  zapał do pracy.

Kolejna – nasza część szkolenia miała dotyczyć promocji projektu –miałyśmy uczulić grantobiorców, że nie warto trzymać swojego projektu pod stołem – że warto o nim mówić. Pisać komunikaty do prasy, nawiązywać współpracę z radiem itd. Rzeczy wydawać by się mogły oczywiste, ale czasami osoby realizujące projekt zapominają o nich.

Mimo późnej pory i dusznej sali chciałyśmy, żeby grantobiorcy napisali komunikat prasowy – a zaproszony ekspert – z „Dziennika Zachodniego” ocenił to. Pokazał błędy, dał wskazówki.

Oczywiście gdzieś tam z boku potoczyły się dyskusje na temat etyki dziennikarskiej, jakości ukazywanych informacji oraz wiele, wiele innych. Mamy jednak nadzieję, że w czasie tego dwugodzinnego szkolenia pokazaliśmy, że warto się promować.

Bo projekty naprawdę są bardzo ciekawe - można z nich zrobić świetny materiał – pisany, fotograficzny, albo filmowy.

Ale to już zadanie dla grantobiorców – konkurs „Opowiedz…” jest motywatorem, a  szkolenia, które ŻFR dla nich przygotowała – spotkanie z reżyserem i fotografem – narzędziem twórczego udokumentowania swojej pracy.

Systematyczna dokumentacja nie zawsze jest prosta – wiem to z własnego doświadczenia. Przygotowanie nawet krótkiej notki na bloga, zajmuje sporo czasu.  Ale już stworzenie profilu na Facebook-u już nie tak dużo, dodanie eventu też!

A przecież warto – warto pisać o sobie, warto informować innych o swoim działaniu. Może dzięki temu znajdzie się nowy wolontariusz? A może ktoś wesprze działanie finansowo? A może pojawi się nowy sponsor?


Po prostu - promocja się opłaca! 










































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz